Kiedy kara umowna za opóźnienie wykonywania umowy jest rażąco wygórowana?

Postanowienia regulujące odpowiedzialność dłużnika za niewykonanie zobowiązania oparte o system kar umownych są bardzo chętnie stosowanym w umowach środkiem chroniącym interesy wierzycieli.

Atrakcyjność tego typu postanowień wynika stąd, że pozwalają na kompensatę szkody wierzyciela na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika, bez konieczności obliczania i dowodzenia wysokości szkody. W przypadku ewentualnego sporu nie jest konieczne nawet wykazywanie, że szkoda po stronie wierzyciela w ogóle powstała[1].

Kodeks cywilny nie pozwala jednak na całkowicie dobrowolne określanie wysokości kary umownej. Przykładowo, ustawa posługuje się pojęciem „kary umownej rażąco wygórowanej”, która będzie podlegać zmniejszeniu przez sąd na żądanie dłużnika. W orzecznictwie i literaturze takie uprawnienie sędziego określane jest jako miarkowanie kary umownej. Warto odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób określać wysokość kar umownych, by uniknąć ich zmniejszania przez orzekający sąd na wypadek sporu. Sam kodeks nie zawiera wskazówek pozwalających na jednoznaczne określenie, jakiej wysokości kary mogą zostać uznane za rażąco wygórowane. Z pomocą przychodzi orzecznictwo, w którym znajdziemy propozycje obliczania dozwolonego wymiaru kar umownych.

W wyroku wygranym przez zespół procesowy kancelarii z dnia 4 września 2015 r. w sprawie o sygn. akt II C 689/14 Sąd Okręgowy w Warszawie zaproponował interesujące rozwiązanie pozwalające na określenie czy kara umowna naliczana w stosunku do opóźnienia wykonawcy w wykonywaniu umowy nie jest wygórowana. Zaproponowany test może być użytecznym i klarownym narzędziem pozwalającym na interpretację ustawowego zwrotu „kara umowna rażąco wygórowana” w odniesieniu do kar umownych za opóźnienie wykonywania umowy.

Według propozycji Sądu istotne znaczenie ma porównanie długości opóźnienia w relacji do całego terminu przewidzianego na wykonanie umowy, do kwoty kary umownej w relacji do całkowitego wynagrodzenia.

Jeżeli wartości otrzymane w wyniku takiego porównania są zbliżonej wysokości, należy przychylić się do oceny, że naliczone kary umowne nie są wygórowane.

Formułę można przedstawić w następujący sposób:

Liczba dni opóźnienia / Liczba dni przewidzianych na wykonywanie umowy  ≈ Kwota kary umownej / Kwota całkowitego wynagrodzenia

Według stanu faktycznego sprawy, którą w tym przypadku rozstrzygał Sąd, strony zawarły umowę na wdrożenie systemu informatycznego. Kary umowne naliczane były osobno dla opóźnienia w oddaniu poszczególnych elementów etapów oraz całości systemu.

W tym przypadku do przeprowadzenia zaproponowanych obliczeń Sąd zastosował najbardziej korzystny dla wykonawcy termin, od którego liczono długość opóźnienia, tj. termin oddania systemu jako całości. Fakt, że nawet przy takiej konstrukcji otrzymane wartości były do siebie bardzo zbliżone, tym bardziej świadczył o tym, że kara umowna nie była rażąco wygórowana.

[1]Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2008 r., sygn. V CSK 85/08


Zobacz inne artykuły autorów